Najbardziej kruche ciasteczka jakie jadłam, delikatnie maślane z nutką rumu i cynamonu. Oprószone cukrem pudrem wyglądają bardzo zimowo. Przepis pochodzi z blogu Moje Wypieki, a jego źródłem jest Martha Stewart. Jedyną zmianę jaką wprowadziłam to nie użyłam wszystkich przypraw, ale dalej przekazuję oryginalną wersję. Polecam te bajeczne ciastka!
Składniki
- 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
- 1/4 łyżeczki zmielonych goździków
- 165g miękkiego masła
- 1 szklanka cukru pudru
- 1/4 szklanki ciemnego rumu
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- szczypta soli
Przygotowanie
- Masło i 3/4 szklanki cukru pudru ubijamy na puszystą masę. Następnie dodajemy stopniowo rum i wanilię.
- W misce mieszamy suche składniki: przesianą mąkę pszenną i ziemniaczaną, przyprawy i sól.
- Suche składniki wsypujemy do utartego masła i delikatnie mieszamy, na wolnych obrotach mikserem lub łopatką.
- Masę dzielimy na dwie części i każdą formujemy na pergaminie, na kształt wałka o grubość ok. 3–3.5cm. Zawijamy w pergamin i wstawiamy do zamrażalnika na ok. 40–50 minut.
- Gdy ciasto będzie zamrożone, kroimy je na plastry 4–5mm, układamy na blaszce w odstępach.
- Pieczemy w temperaturze 175°C przez ok. 12–15 minut. Po wyjęciu z piekarnika przekładamy je na kratkę do studzenia. Po 10 minutach obtaczamy w pozostałym cukrze pudrze. Smacznego!
W oryginale ciasteczka wyjdą lekko pikantne i pewnie bardziej aromatyczne, ale ja pominęłam goździki i gałkę muszkatołową. Ciasteczka wyszły pyszne i delikatne. Będą smakować również dzieciom.




