Od kiedy polubiłam oliwki są one zawsze w mojej lodówce. Na odmianę dużych królewskich, wpadłam całkiem przypadkiem, były w promocji. Od razu skojarzyłam te smaki razem, przygotowałam marynatę i po dwóch dniach były gotowe. Pyszne, aromatyczne, lekko ostre. Podałam je ze świeżą bagietką…rozkosz dla podniebienia!
Składniki
- oliwki królewskie ok. 25 sztuk
- 80g koziego sera – jędrny i suchy
- 40g jogurtu greckiego
Marynata
- ok. 1/2 szklanki oliwy z oliwek
- pęczek kolendry
- sok z 1/2 limonki
- czerwona papryczka chilli
- 1/2 łyżeczki cukru
- sól
- pieprz
- 1/2 łyżeczki octu winnego
Przygotowanie
- Kozi ser (używamy sera koziego kruchego) mieszamy z jogurtem. Jeśli masa jest za gęsta dodajemy trochę więcej jogurtu, on służy tylko do rozrzedzenia sera koziego. Masę wkładamy w rękaw cukierniczy z okrągłą końcówką (3–4 mm) i napełniamy oliwki.
- Chilli i kolendrę drobno kroimy, łączymy z pozostałymi składnikami marynaty. Doprawiamy do smaku cukrem, solą i dość mocno pieprzem.
- Nadziane oliwki wkładamy do marynaty. Marynujemy 2–3 dni. Podajemy jako przystawkę, ze świeżym pieczywem. Smacznego!
Oliwki można przechowywać kilkanaście dni w lodówce. Muszą być tylko w zamkniętym słoiku.






