Ten smak już się powoli zapomina. Ja go znam i pamiętam z dzieciństwa, kiedy to skrupulatnie zbierałam drobne, żeby kupić wielkie, słodkie ciastko w ulubionej cukierni. Tym ciastkiem był ptyś, duży ptyś! Z dużą ilością słodkiego kremu bezowego, pycha! W tym przepisie przypominam smak z dzieciństwa, jeden z wielu, ale za to jaki. Dzieci się zachwycą.
Składniki
Ciasto parzone
- 55 g tłuszczu, masła lub margaryny
- 135g wody
- 2 g sól
- 110g mąka pszenna
- 200g jajek
Krem bezowy
- 150 g białka (z 5 dużych sztuk)
- 300 g cukru
- 150 g wody (ok 170 ml)
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- sok z jednej cytryny
Przygotowanie
- Robimy ciasto parzone (przeczytaj tutaj jak przygotować ciasto parzone). Na blaszkę kładziemy pergamin. W rękaw cukierniczy z karbowaną końcówką nakładamy ciasto parzone i wyciskamy okrągłe ptysie o średnicy ok. 5 – 6 cm. Ptysie wkładamy do rozgrzanego piekarnika do 180°C i pieczemy ok. 20 minut, na złoty kolor.
- Myjemy i sparzamy jaja. Oddzielamy białka od żółtek. Białka przekładamy do miski.
- Do garnka wsypujemy cukier i wodę. Gotujemy syrop cukrowy do uzyskania tzw. odpowiedniej „próby”, zmniejszamy ogień pod syropem.
- Ubijamy białka na sztywną pianę, następnie cienkim strumieniem wlewamy gotujący się jeszcze syrop do białek (zaparzamy je) cały czas mieszając masę na wolnych obrotach. Dodajemy wanilię i sok z cytryny, mieszamy przez chwilę mikserem. Na końcu całą masę należy dobrze przemieszać szpatułką.
- Ptysie kroimy na pół i rozkładamy je. Na dolną część ptysia rękawem cukierniczym wyciskamy masę, na wysokość ok. 5 cm. Przykrywamy górną częścią ptysia.
- Odstawiamy do wystygnięcia, później wstawimy do lodówki. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem. Smacznego!
Próba: z drutu skręcamy „piórko”, na końcu powinno mieć kółko o średnicy ok. 1,5 cm. Gdy syrop zacznie lekko gęstnieć sprawdzamy w taki sposób jak byśmy chcieli puszczać bańki mydlane. Wkładamy piórko w syrop, mieszamy, podnosimy i dmuchamy w oczko. Jeśli pojawią się bańki syrop jest gotowy. Ja używam mojej córki sprzętu do puszczania baniek, umyłam, wyparzyłam i schowałam do szuflady. Bardzo dobrze się sprawdza przy gotowaniu tego syropu.
Jeśli ktoś nie lubi kremu bezowego, może go zastąpić bitą śmietana.






