Barszcz wigilijny

Barszcz postny, wigilijny przyrządzamy na esencjonalnym wywarze z włoszczyzny (bez kapusty). Dalsze doprawianie zależy od naszego smaku. Ja dodaję naturalny kwas buraczany i kilka czerwonych buraczków, suszone grzybki, ziele angielskie…Zresztą sami zobaczcie.

Odkryj Magiczne przepisy na Wigilię!

Czy jesteś gotowa na świąteczne przysmaki, które zachwycą Twoich gości? Zajrzyj do mojego e-booka „Najlepsze wigilijne przepisy” i odkryj ponad 150 stron inspirujących przepisów łączących tradycję z nowoczesnością. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowałam!

Składniki

ok. 1 l kwasu buraczanego
2–3 średnie buraki
seler
1 pietruszka
2–3 marchewki
15 cm kawałek pora
1 cebula
4 ziarenka ziela angielskiego
2 liście laurowe
6 ziarenek pieprzu czarnego
2–3 goździki
7 suszonych grzybków
sól
pieprz
majeranek
2 ząbki czosnku
szczypta cukru

Przygotowanie

Warzywa obieramy, zalewamy wodą i gotujemy razem z obranymi i pokrojonymi buraczkami. Do gotującego wywaru dodajemy ziele angielskie, pieprz, liście laurowe i suszone grzybki. Wywar gotujemy na wolnym ogniu, aż wszystko będzie miękkie a wywar aromatyczny. Następnie przelewamy go przez sito.
Czysty wywar przyprawiamy kwasem buraczanym. Ilość zależy od tego jak intensywny smak chcemy uzyskać. Zaleca się ok. 0,5 l kwasu na 1,5 l wywaru.
Dodajemy goździki i podgrzewamy barszcz, ale nie gotujemy. Może stracić kolor. Goździki po chwili wyjmujemy. Barszcz doprawiamy bardzo delikatnie i stopniowo: solą, pieprzem, majerankiem, odrobiną cukru i ewentualnie sokiem z cytryny. Na kilkanaście minut przed podaniem możemy dodać utarty ząbek czosnku. Smacznego!

Na temat barszczu

Kwas buraczany należy nastawić na kilka dni, najlepiej na tydzień przed gotowaniem. Oczywiście Możemy też zrobić to dużo wcześniej i przechować kwas w butelkach.
Doprawianie barszczu należy wręcz do rytuału. Zwykle robię to stopniowo, aby nie przesadzić z którąś z przypraw. Należy uważać na goździki, gdyż są bardzo aromatyczne. Jeśli ktoś nie lubi może je jak najbardziej pominąć.
Kwaskowatość barszczu możemy poprawić na kilka sposobów. O cytrynie już wspomniałam, możemy też dodać kieliszek lub dwa wina czerwonego lub soku z czarnej porzeczki. W przypadku tego barszczu nie wypada dodawać octu. W końcu dodaliśmy naturalny kwas buraczany.
Ząbki czosnku możemy dodać do gotowania wywary. Wtedy tylko je obieramy i rozgniatamy. Ich aromat w barszczu będzie wtedy dużo łagodniejszy niż ten potarty przed podaniem. Wszystko zależy od naszych upodobań.

Jak podajemy?

Tradycyjnym dodatkiem do barszczu wigilijnego są uszka. Na jedną osobę liczymy ok. 6–8 uszek. Ugotowane uszka wkładamy do wazy lub na talerze i zalewamy gorącym barszczem.
Jeśli barszcz podajemy w filiżankach, bardzo zresztą elegancko, odpowiednim dodatkiem będą malutkie kruche pierożki z farszem grzybowym lub z farszem z kapusty i grzybów (moje ulubione). Pierożki podajemy oddzielnie.
Możemy podać również krokiety z podobnym farszem jak w pierożkach.
A już wkrótce pokażę przepis na szybki barszcz wigilijny (dla zapominalskich – bez kwasu), krokiety i pierożki. Zapraszam!

Kwas buraczany dodajemy pod koniec gotowania, przyprawiamy i najlepiej, aby zagotował się tylko raz. Później tylko podgrzewamy, aby barszcz nie tracił koloru.

Jeśli kolor barszczu nas nie zadowala możemy poprawić go sokiem z surowego buraka. Ucieramy go, przekładamy na sito i przelewamy przez niego gotowy już barszcz, np. od razu do wazy.