Pierwszy raz jadłam ją w miejscu o nazwie „Hula-Kula”, podczas studiów pracowałam tam w kręgielni. Tamtejsza restauracja nie miała zbyt wyszukanego menu, ale była tam sałatka hawajska i była jedną z moich ulubionych pozycji. Może dlatego, że jej najważniejszym składnikiem jest wędzony kurczak, którego bardzo lubię.
Składniki
- 1,5 szklanki białego ryżu
- 440g wędzonych udek z kurczaka
- 260g ananasa (1 puszka)
- 140g kukurydzy (1 puszka)
- 1 duże jabłko
- ok. 6 łyżek majonezu
- ok. 4 łyżek kwaśnej śmietany
- sól
- pieprz
Przygotowanie
- Ryż płuczemy na sicie, aż woda będzie klarowana. Przekładamy go do garnka i zalewamy zimna wodą, tafla wody powinna znajdować się ok. 1,5 cm nad ryżem. Gdy ryż zacznie się gotować, zmniejszamy ogień na minimum i gotujemy pod przykryciem ok. 10 minut. Wyłączamy całkowicie kuchenkę, ale ryżu nie zdejmujemy, powinien być dobry po kolejnych 10-15 minutach. W ten sposób ugotujemy ryż na sypko. Przekładamy go do dużej miski by całkowicie ostygł.
- Kurczaka obieramy z mięsa, następnie kroimy w grubą kostkę. Ananas kroimy na drobne kawałki, jabłko w kostkę.
- Kurczaka, ananas, jabłko i kukurydzę (bez sosu) dodajemy do zimnego już ryżu. Doprawiamy majonezem, śmietaną, solą i pieprzem. Majonezu i śmietany dodajemy tyle, by składniki się połączyły. Dzięki temu, że ryż ugotowany był na sypko, sałatka również będzie sypka. Smacznego!
Najlepiej przygotować sałatkę wcześniej i zostawić na kilka godzin lub na noc by smaki się połączyły. Całość przesiąknie aromatem wędzonego kurczaka.