Miałam nadmiar selera naciowego i nie miałam pomysłu co nim zrobić. W sałatkach już mi się przejadł. Pomyślałam o zupie i to był strzał w 10! Zupa jest delikatna w smaku i kremowa, a lekko słodka dynia dobrze ją uzupełnia. I ten kolor!
Składniki
- ok. 500-600g selera naciowego, może być jeden pęczek
- ok. 1 l bulionu warzywnego lub wody
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 kwaśne jabłko
- 1 cebula
- 3 średnie ziemniaki
- 3 średnie marchewki
- 1/2 dyni piżmowej
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 szklanki słodkiej śmietany
- ok. 1/2-1 łyżeczki kurkumy
- sól
- pieprz
- świeża kolendra
Przygotowanie
- Cebulę kroimy w grube piórka, przesmażamy 3–4 minuty na oliwie z oliwek.
- Selera naciowego myjemy, obcinamy końcówki i kroimy na mniejsze kawałki. Dodajemy go do cebuli. Smażymy kolejne 2 minuty, następnie zalewam bulionem lub wodą, tak aby przykryć warzywa. Dodajemy jeszcze rozgnieciony czosnek, ziemniaki pokrojone w kostkę i gotujemy na wolnym ogniu.
- Gdy warzywa będą miękkie miksujemy je blenderem na gładki krem. Na tym etapie dodajemy startą na grubych oczkach marchew i starte jabłko oraz oczyszczoną i pokrojoną w grubą kostkę dynię. Gotujemy dalej.
- Gdy dynia będzie miękka, doprawiamy kurkumą (doda nie tylko smaku, ale też koloru), solą i pieprzem. Dodajemy garść posiekanej kolendry.
- Podajemy z łyżką kwaśnej śmietany. Można też posypać uprażonymi płatkami migdałów. Najlepsza jest na drugi dzień! Smacznego!
Do zupy można również dodać grzanki.